
-126°
mar 30.Dostępność Ogólnopolska
Ta okazja wygasła. Oto kilka opcji, które mogą Cię zainteresować:
Produkt znajduje się koszyku pod nazwą końcówka serii w Leroy Merlin Warszawa-Białołęka, w głównej alei, niedaleko działu z farbami. Możliwe, że oferta lokalna.
Tak samo jak styropianowa podkładka pod tyłek. Juz lepszy ten smartkid belt jak kawałek styropianu.
Pas nie zastępuje fotelika a jedynie jest złudną marketingowa namiastka bezpiecznej podróży. Pełni jedna rolę czyli te która wymaga prawo - układ pasów. To samo robi podstawka tylko w górę. Ale nic poza tym. Więc nie może byc alternatywa. To zupełnie inny produkt a producent belka głupim rodzicom w głowach. A ci jak pelikany łykają to. Najgłupsze jest w tym to że ludzi którzy bronię tego produktu nie mówię nic o bezpieczeństwie swoich dzieci tylko o tym że produkt spełnia wymagania i przeszedł testy. Spoko. Świetny powód aby to używać.
Ale samo urządzenie, jeśli kochacie swoje dzieci... Nie polecam
fotelik.info/pl/…tml
Myśle że ten pas jest bezpieczniejszy od styropianowej podkładki... A widze ilu ludzi wozi na tym dzieci... Druga sprawa jest jeszcze kwestia samochodu bo jak się jeździ tico to i fotelik za 2tys nie pomoże...
Jeszcze glupszy komentarz niż sama okazja. Fotelik to nie tylko podniesienie tyłka ale i ochrona całego ciała. Podupnik pełni te sama rolę co pas czyli utrzymuje pasy na względnej wysokości. Ni Z poza tym. Podupnik dodatkowo łatwo się może wysunąć. Dlatego jak napisałem, teściowej też kupiłem fotelik i mam wywalone. Moje dziecko i skoro chronią je przed wszystkim złem tego świata włącznie z bakteriami na kiblu to czemu mam oszczędzać na foteliku i bezpieczenstwie
Przeczytaj jeszcze raz zanim skomentujesz.
Nie opowiadaj bzdur gościu. Atest ma ? Ma. Chyba handlujesz fotelikami że masz taki ból dupy. Chcesz to woź dziecko nawet w kasku, ale innym daj wolny wybór...
Przeczytałem i nadal uważam że twój komentarz jest jeszcze glupszy niz z sama okazja. To tak jakby napisać że lepiej używać worka foliowego niz skarpetki bawełnianej zamiast kupić po prostu paczke prezerwatyw.
I to o czym piszesz to jest to o czym wspomniałem wyżej. Argument rodzice uzuwajacego pas - ma atest? Ma. I wszystko gra. Nie stary. Jestem rodzicem po prostu i kierowca. I to wystarczy. Atest nie ochroni mojego dziecka.
Człowieku użyj głowy bo smartkid belt skraca pas i jest dużo bardziej dopasowany od podkładki ze styropianu która na dzien dobry wypada przy zderzeniu. Wiadomo że foteliki dobre z pasami i zabezpieczeniami od zderzeń bocznych są lepsze. Ale jak ktoś jeździ np. Tico to mu nie pomoże ani pas ani fotelik. A co do tych podkładek to wczoraj był wypadek z dzieckiem na tej podkładce. Jak ktoś czytał to wie co było dalej.
Czlowieku na początek to trzeba zwrócić uwage czym się wozi dziecko a dopiero potem w czym....
Nieważne czym jeździsz. Fotelik to bezpośrednią ochrona ciała i organizmu dziecka jak i kierowcy. Ma utrzymać ciał o we właściwej pozycji dobrze przypiete. Problemem jest często to że ludzie nawet używając fotelików nie potrafią dobrze zapłać dziecka. Polecam raz w życiu będąc rodzicem wybrać się na szkolenie (sklepy robią czesto) z zapinaną dzieci i mocowania fotelików. Można się zdziwić ile się nie wie. A to że pas cieszy się popularnością to tylko świadczy o tym jak rodzice traktują bezpieczeństwo. Zapewne to są Ci sami co dra papa w szkole że dziecko się wywrocilo bo podłoga była za śliska.
Serio będziesz rozliczam mnie czym woda dziecko?
Ja woże córke w foteliku. Ale jak już pisałem jak ktoś ma miniaturke auta i pędzi nim po trasie to nie pomoże ani fotelik ani podstawki, smart kid belt ani nic. A jak ktoś jeździ po mieście dużym autem gdzie sie nie rozwija zawrotnych prędkości to może i smart kid belt wystarczy. Choć wiadomo że przy zderzeniach bocznych tylko fotelik.