Słuchawki dokanałowe bezprzewodowe Philips TAT8506 ANC Pro+

Dobra, po 4-5 miesiącach intensywnego użytkowania, postanowiłem podzielić się swoją opinią na temat słuchawek Philips TAT8506. Moje doświadczenia z użytkowania słuchawek bezprzewodowych są dość intensywne, ponieważ spędzam z nimi wiele godzin każdego dnia. Warto jednak zaznaczyć, że moje doświadczenia z poprzednimi modelami były mieszane. Poza tanimi słuchawkami Xiaomi Redmi Airdots, które wytrzymały blisko rok, inne słuchawki nie spełniły moich oczekiwań i podobnie szybko padły.

Xiaomi Redmi Airdots przetrwały około 10 miesięcy, zanim bateria i zawias zaczęły sprawiać problemy. QCY T1 TWS wytrzymały tylko 3 miesiące, bo zgubiłem jedną z nich. Edifier TWS1 PRO przestały grać w jednej słuchawce po 4 miesiącach użytkowania, podobnie jak Jabra 4 Active, które przestały działać po 5 miesiącach. Teraz mam Philips TAT8506, które używam przez 5 miesięcy, ale pojawiły się problemy z baterią w lewej słuchawce, która o wiele szybciej się rozładowuje oraz z łącznością.

Jednak nie tylko trwałość jest ważna. Jakość dźwięku w słuchawkach Philips TAT8506 jest rewelacyjna. Dzięki obsłudze LDAC odczuwam ogromną różnicę w jakości dźwięku między niską jakością na YouTube a wyższą jakością na Spotify. Słychać różnicę, szczególnie w kompresji i bitrate na YouTube. Słuchawki oferują szeroki zakres dźwięku, zarówno jeśli chodzi o basy, jak i niskie tony, dzięki dużym przetwornikom.

Obudowa, w której przechowuje się słuchawki, również zasługuje na pochwałę. Jest solidnie wykonana i nie sprawia problemów. Mimo swojego większego rozmiaru otwiera się wygodnie. Słuchawki same w sobie są dobrze wykonane, wyglądają estetycznie i są trwałe. Cieszę się, że zamiast plastikowych lub materiałowych elementów mają stalową siatkę, co zwiększa ich trwałość. Mimo większych rozmiarów dobrze układają się w uchu.

Jednak obsługa dotykowa może stanowić wyzwanie. Panel dotykowy na słuchawkach jest czasami trudny w obsłudze, zwłaszcza podczas próby zmiany utworów lub przełączania trybu ANC (redukcji aktywnego hałasu) na ANC Off (wyłączony redukcji aktywnego hałasu) lub tryb Awareness (tryb środowiskowy). Sam ANC nie sprawdza się idealnie i eliminuje jedynie drobne hałasy, nie zmieniając głośności innych źródeł dźwięku. Samo wygłuszenie działa dobrze, ale w przypadku gwałtownych dźwięków, takich jak narzędzia elektryczne lub upadek przedmiotu, ANC może spowodować głośny i wysoki dźwięk w słuchawkach, który jest nawet głośniejszy od samego źródła dźwięku, co sprawia, że nie są idealne do pracy w tych warunkach - np. operowanie szlifierki, itp. Przyjemną funkcją jest zatrzymywanie utworu przy wyjmowaniu słuchawek, chociaż zdarza się, że zatrzyma się przy wciśnięciu przypadkowo głębiej do ucha.

Słuchawki Philips TAT8506 oferują wiele gestów, które umożliwiają kontrolę funkcji, takich jak odtwarzanie/zatrzymanie muzyki, przełączanie trybów ANC, czy zmiana utworu. Gesty w prawej słuchawce pozwalają na zatrzymanie/start odtwarzania, przełączanie ANC/ANC Off/Awareness i zmianę na następny utwór. W lewej słuchawce można wywołać asystenta, odwołać asystenta, lub odczytać powiadomienia. Choć te gesty są przydatne, można by było je udoskonalić, aby były bardziej intuicyjne. Jebra lepiej to rozwiązała, zarówno w przypadku dyskretnego fizycznego przycisku jak i samych gestów.

Słuchawki Philips TAT8506 radzą sobie dobrze pod względem łączności i mikrofonu. Poza niedawnymi problemami z łącznością działały stabilnie na długie odległości. Mikrofon jest klarowny, a rozmowy telefoniczne w nich są komfortowe. Komfort noszenia również jest na dobrym poziomie, choć są one większe niż niektóre inne słuchawki i komicznie wystają poza uszy, więc jeśli ktoś ma małe, to przemyślcie ten wybór. Posiadają wiele wymiennych gumek, które pozwalają na dopasowanie do różnych kształtów uszu. Jedynym problemem, z jakim się spotkałem, to wypadające słuchawki w trakcie bardziej intensywnych treningów, zwłaszcza w momencie, gdy byłem już mocno spocony.

Aplikację do słuchawek nie pobierałem, bo zwyczajnie nie mogłem na Android 13, więc nie mam informacji na ten temat. Bateria wytrzymywała początkowo długo, a case'a trzeba było ładować tylko raz na kilka dni. Teraz muszę to robić codziennie. Co do wodoodporności, choć nie mam pewności, jak bardzo są odporne na wodę, nie miałem z nimi problemów podczas treningów. Szybkie łączenie i dokładne informacje na temat stanu baterii są dodatkowymi zaletami.

Niemniej jednak obecne problemy z baterią i łącznością skłaniają mnie do przemyślenia swojego wyboru. To, że słuchawki miały problemy po stosunkowo krótkim okresie użytkowania, jest rozczarowujące, biorąc pod uwagę ich wiele innych zalet. Dużą wadą są też opóźnienia w obsłudze dotykowej, do których nigdy się nie przyzwyczaiłem, co sprawia, że zastanawiam się, czy nie lepiej szukać innych rozwiązań.
*Łączność jako tako się ogarnęła następnego dnia, nie wiadomo dlaczego.
*Jednak nie - w różnych odstępach znowu pojawiają się przerwy w dźwięku, albo chwilowe mono w obu słuchawkach. (Edytowano)