Niestety, ta okazja już wygasła


755° Zakończono
60 Ślimaki po burgundzku (z wolnego wybiegu) 50% taniej 14,99pln @Biedronka


taniej.już.było
Dołączył w 2021
6
56
cze 14. 2022
Ta okazja już wygasła. Oto kilka opcji, które mogą Cię zainteresować:
Przecenione z 29,99 na 14,99.
Data przydatności jeszcze rok 06.09.23
Raczej lokalna (Radomsko, Starowiejska) ale dołączam kod to sobie można apką sprawdzić.
Data przydatności jeszcze rok 06.09.23
Raczej lokalna (Radomsko, Starowiejska) ale dołączam kod to sobie można apką sprawdzić.
Aktualizacje społecznościowe
Sprawdź również
Powiązane grupy
Powiązani sprzedawcy
60 Komentarzy
sortowanie:Surowy kurczak też nie jest ani apetyczny ani przyjemny przy gryzieniu. O takich cudach jak ozorki czy podroby nie wspominając.
Jak masz blokadę przed ślimakami, to się nie przejmuj. Tak naprawdę nie ma w nich niczego niezwykłego. Nie mają ani jakiegoś super wyraźnego smaku, ani nie są w żaden sposób wyjątkowe.
Jeśli masz poczucie, że siły woli starczy Ci tylko na jednego "gluta" i lubisz ryby, to zdecydowanie lepiej spróbować owoców morza (jeśli ich też nie jesz). Mają wyraźny smak i są zdecydowanie bardziej powszechne w kuchni.
Bardzo wolnego
A ja bardzo lubię... Polecam próbować... Może kiedyś, ogrzewając się przy samodzielnie zebranym i rozpalonym od lupy chruście będą rarytasem....
Pewnie kanibale myślą podobnie...
Posypały się żarty o wolnym wybiegu, to może ja też jakimś sypnę.
Winniczki bez problemu przechodzą 5m na godzinę, czyli z grubsza 100x swojej długości.
Ciekawe jaka część populacji przez te 16h aktywności dziennie robi 16x100=1600 kroków. Ja znam osoby, które robią <1000 kroków dziennie (łóżko, biurko, lodówka, WC). To jest dopiero wolny wybieg.
Ja wszystkie takie dziwne stworzonka zanim zjem to wmawiam sobie że to przecież zwykle mięso i że inni to też jedzą i żyją Nie zawsze wszystko mi smakuje ale przynajmniej mogę powiedzieć że jadłem. Wracając do tematu ślimaków to akurat średnio mi smakowały, mięsko takie gumowate trochę. Żadne oh i ah
Jak oni musieli się nabiegać aby je złapać?
Ostatnio się skusiłem na polskie puszkowane (jakieś eko targi były). Specjalnie wybrałem w sosie własnym, by poznać jakie mają własne walory smakowe, a nie po zapaćkaniu setką przypraw. No więc. Jest tak jak myślałem.
Smakują same tak powiedzmy 2/10, struktura gumiasto podeszwowa, smak mdławo nijaki o wyczuwalnej nucie spróchniałego drewna/korka od butelki wina.
Tak więc nie dla mnie. Wolę mięso, które jest dobre w smaku samo w sobie, a nie wymaga konieczności zalania, czy zasypania go przyprawami, by 'ukryć' jego prawdziwy smak (coś jak tofu). Lepiej kupić sobie dobrego eko kurczaka czy wołowinkę. Cena nawet niższa, a przynajmniej smaczne. Co prawda nie da się kurczakiem lansować wśród nowobogackich i bananowych chłopców, ale przynajmniej człowiek ma satysfakcję z jedzenia
(zaznaczam tylko, że jestem wszystkożerny i w zasadzie wszystko mi smakuje, nie jestem zbyt wybredny)
Również mnie to urzekło za to plus się należy (Edytowano)
Jak one biegają na tej jednej nodze? To jakieś żarty z mięczaków.
play.google.com/sto…nka
I nie ma co zważać na komentarze... u mnie działa bez zarzutu
Nikt ich nie widział i nie złapał bo za szybko po nim pędzą (Edytowano)
Ale inflacji nie dogonią...