Niestety, ta okazja już wygasła

cze 23. 2022
Ta okazja już wygasła. Oto kilka opcji, które mogą Cię zainteresować:
Znalezione w Kauflandzie na ul. Energetyków w Zielonej Górze. Nie wiem czy to regionalna czy globalna.
W internetach najtaniej znalazłem za 159zł + wysyłka, stacjonarnie widzialem tylko po 189zl
Ps. pierwsza wstawka nie linczujcie 😬
W internetach najtaniej znalazłem za 159zł + wysyłka, stacjonarnie widzialem tylko po 189zl
Ps. pierwsza wstawka nie linczujcie 😬
Aktualizacje społecznościowe
Sprawdź również
Powiązane dyskusje
Powiązane grupy
Powiązani sprzedawcy
43 Komentarze
sortowanie:Jest słodki bardzo, jeśli planation był za słodki dla Ciebie to Bumbu wg. mnie odpada.
Wracając do Bumbu, trzeba go traktować raczej jako likier na rumie - jeśli komuś smakuje to jego sprawa, kwestia gustu (choć zwykle masowym odbiorcom najbardziej smakuje to, co ma jak najmniej wspólnego z prawdziwym rumem). Nie chodzi o to, że ktoś ma przestać pić jak mu to pasuje, tylko żeby zdawał sobie sprawę co to za zwierz siedzi mu w kieliszku. Bumbu, Don Papa czy Botucal Reserva Exclusiva maskują nie najlepszy destylat morzem cukru i dodatków, przez co "wchodzą" lekko bez coli itp. Uzyskanie takiej gładkości odpowiednim destylowaniem i starzeniem jest dużo droższe, poza tym po prostu mniej opłacalne dla wielu producentów.
Barbados, mocno słodzony. Trzeba uważać na opinie i recenzję, bo to znana marka, więc będą bardziej skrajne
Ten BUMBU jest imo słodszy od plantationa,
Czemu lepszy ? Nie czuć tak alkoholu, czuć pięknie wanilię, coś pod bursztyn i lekki drzewny posmak. Oryginał Darka na pewno z lodem bym pił, a BUMBU elegancko solo wlatuje
Ale wiadomo każdy ma inne smaki i co innego będzie lepiej lub gorzej smakować
generalnie polowałem na niego z polecenia kilku barmanów i nie tylko. Do tej pory moim ulubionym rumem (trunkiem, ogólnie) był Pyrat, a Bumbu ląduje ex aequo na pierwszym miejscu. Po odkręceniu korka piękny zapach, coś nowego, lekka słodycz. Wypiłem na lodzie (a niewiele alkoholi piję bez coli) i bardzo mi podszedł. Nie jestem jakimś koneserem więc nie potrafię wyczuć smaku mokrej gazety z nowojorskich ulic na finiszu, więc powiem tylko - warto spróbować :).
Na 99 % nie ma sytuacji by coś określanego w UE jako rum nie zasługiwało na to określenie w kraju pochodzenia, dużo prędzej na odwrót - te normy podwyższają poprzeczkę zamiast ją obniżać (choć oczywiście zdarzają się bardziej rygorystyczne - np. na Jamajce rum nie może mieć w ogóle cukru, jeśli by miał to musiałby ktoś sprowadzić go do Europy, dosłodzić i zabutelkować we własnym zakresie). Pewne normy obowiązują zresztą dla mnóstwa innych alkoholi, gdyby ich nie było to wódka 7 % byłaby sprzedawana na porządku dziennym - o to ma chodzić?
Obecne od kilku lat (chyba od 2018 czy 19) normy zaostrzyły kryteria i niektóre marki musiały zniwelować ilość cukru (np. część wypustów El Dorado) albo przejść na oznaczenie "spirit drink". Trudno to uznać za złe dla miłośników trunku o jak najmniej zafałszowanym dodatkami smaku (których zresztą i tak jest w marketach niespecjalnie wiele). Sam fakt, że takie marki jak Don Papa, Bumbu czy Kraken mocno ukrywają na etykietach bycie spirit drinkiem i sprawiają wrażenie rumów świadczy, że nie spełniając norm nie ma czym się specjalnie chwalić.
niewykluczam, jednak osobiście poluję na Bumbu na alertu nie dostałem , więc mam nadzieję że ktoś skorzysta
Polecam!
Bardzo porównywalny, mniej słodki, mi bardziej siedzi niż papa 👌 (Edytowano)
Dam znać jak kupię tego żee wstawki dzisiaj, bo plantationa już mam, tego w wersji 100ml
Bardzo pomocna opinia. Tak samo jest z podróbami miodów. Jedzenie tego co jest oferowane w sklepach to kpina z pszczół. Nie żeby tego nie jeść, tylko ludzie powinni być świadomi, że prawdziwego smak miodu doświadczycie tylko żując pszczoły.
Tak z ciekawości to skąd te 'info'?
Nie ma napisu 'rum'? Nie ma 40%?
Wystarczy spojrzeć na drugą stronę etykiety. Widać gołym okiem że producent nie odważył się wprost nazwać tego produktu rumem. Jest wymijający napis "RUM COMPANY" który nie wiadomo co ma oznaczać. Tak jakby sugerowali że firma produkuje też rum, ale nie chcą wprost określić czy Bumbu nim jest. Dalej jest definicja mówiąca o tym że "(...) BUMBU is masterfully blended by hand from island rums and native spices (...)", czyli że "Bumbu" jest to mieszanka rumu i przypraw, co automatycznie wyklucza możliwość zaklasyfikowania go jako rum skoro zawiera takie dodatki. Idąc dalej, według pomiarów przeprowadzonych za pomocą areometru Bumbu zawiera aż 40 g cukru na litr. Tymczasem przepisy UE dotyczące produktów sprzedawanych w Europie jako "rum" na dzień dzisiejszy dopuszczają maksymalnie 20 g/L. Dla porównania, Plantation Original Dark do którego ktoś próbował porównać Bumbu zawiera tylko 15 g cukru na litr (czyli prawie 3x mniej) i nie ma w nim żadnych dodatkowych aromatów poza tymi pochodzącymi z fermentacji oraz maturacji.
rumratings.com/com…718
Po co niektórzy producenci dodają cukier do rumu? Żeby złagodzić alkoholowy posmak młodych destylatów kolumnowych. Wystarczy jeszcze tylko dorzucić jakieś przyprawy i aromaty żeby konsument miał wrażenie obcowania z bardzo bogatym i złożonym trunkiem, tylko czy w dalszym ciągu możemy nazwać taki produkt rumem? Czy można na jednej półce stawiać rum na stworzenie którego ktoś poświęcił wiele lat i włożył mnóstwo wysiłku, oraz produkt którego aromat pochodzi z dosypanych przypraw?
thefatrumpirate.com/bum…nal
A do mnie tak. Wprowadzanie konsumenta w błąd jest bardzo złą praktyką i powinno się temu przeciwdziałać w miarę możliwości. Zanim powstało Scotch Whisky Association w świecie whisky też panował bałagan i dochodziło do licznych oszustw. Szampan i koniak też niegdyś były produkowane m.in. w Rosji, zanim Francja zaczęła chronić swoje dziedzictwo. Rum jest znacznie szerszą kategorią. Część państw ma swoje regulacje, w innych jest wolna amerykanka. Kontrola importu to jedyny sposób by na rynek nie trafiały rumy które powinny być zaklasyfikowane jako likiery.
Niczego. To tylko opinia. (Edytowano)
Czy ja dobrze rozumiem? Masz wątpliwości co do regulacji dotyczących rumu w obrębie samej Unii Europejskiej, a jednocześnie chciałbyś żeby to było regulowane globalnie na cały świat? Jak można wprowadzić jednolite prawo które będzie obowiązywać w każdym zakątku świata? Kto ma to regulować? ONZ?
Za słodki i jeszcze Colę dolewasz?