Niestety, ta okazja już wygasła
lis 29. 2019
Ta okazja już wygasła. Oto kilka opcji, które mogą Cię zainteresować:
Dobra cena za rewolwer czarnoprochowy marki Pietta w wersji Texas w kalibrze .44
Rewolwer z mosiężną ramą (rama zamknięta, nie jak w Coltach otwarta).
Gdyby na stronie pokazywało normalne ceny bez rabatów trzeba wpisać kod podany w okazji w formularzu zamówienia.
Jeśli ktoś chciałby mieć w domu broń palną nie wymagającą zezwolenia Policji, to jak najbardziej polecam.
Zakupy przez PlanetPlus dają 8% Cashback, więc można zejść z ceną na 953zł (8% chasback od ceny netto). Tym bardziej ciekawa oferta.
Cena całkiem w porządku za wersję w mosiądzu, porównując do Remingtona Uberti 1858 w stalowej ramie w jednej z ostatnich promocji w Militaria, gdzie można go było dostać za ok 1230zł (1299zł cena po promocji, do tego 150zł punktów KSK wymienialnych na 75zł rabatu przy kolejnych zakupach).
W Saguaro-arms model Texas stoi aktualnie za 1150zł (obniżka z 1220zł).
Jeśli dla kogoś byłaby to pierwsza replika broni rozdzielnego ładowania trzeba pamiętać, że to nie koniec wydatków.
Absolutne minimum to:
proch (ok 150zł za czeski Vesuvit, Złoty Stok ok 200zł/kg)
kule (.454 lub .457 to ok 40zł/100szt)
kapiszony (po promocji to ok 60zł za 250szt RWS 1075)
kluczyk do kominków (można zrobić samemu, kupny od 40zł wzwyż)
ochronniki słuchu i oczu (od 50 zł za komplet w markecie budowlanym do kilkuset złotych)
kaszka manna jako wypełnienie komór (prawie za free, 2-3zł/kg; wystarczy spokojnie na rok strzelania).
Koszt 1 strzału jak kiedyś liczyłem to ok 1zł. Nie wliczam do tego kosztów dojazdu na strzelnicę i wynajęcia stanowiska.
Strzelanie z tej broni wyłącznie na strzelnicach (ze względu na dym w grę wchodzą głównie strzelnice otwarte, tzn. na świeżym powietrzu).
Dla kogoś, kto już ma jakąś kolekcję, to też całkiem fajna oferta.
Miłej zabawy!
Rewolwer z mosiężną ramą (rama zamknięta, nie jak w Coltach otwarta).
Gdyby na stronie pokazywało normalne ceny bez rabatów trzeba wpisać kod podany w okazji w formularzu zamówienia.
Jeśli ktoś chciałby mieć w domu broń palną nie wymagającą zezwolenia Policji, to jak najbardziej polecam.
Zakupy przez PlanetPlus dają 8% Cashback, więc można zejść z ceną na 953zł (8% chasback od ceny netto). Tym bardziej ciekawa oferta.
Cena całkiem w porządku za wersję w mosiądzu, porównując do Remingtona Uberti 1858 w stalowej ramie w jednej z ostatnich promocji w Militaria, gdzie można go było dostać za ok 1230zł (1299zł cena po promocji, do tego 150zł punktów KSK wymienialnych na 75zł rabatu przy kolejnych zakupach).
W Saguaro-arms model Texas stoi aktualnie za 1150zł (obniżka z 1220zł).
Jeśli dla kogoś byłaby to pierwsza replika broni rozdzielnego ładowania trzeba pamiętać, że to nie koniec wydatków.
Absolutne minimum to:
proch (ok 150zł za czeski Vesuvit, Złoty Stok ok 200zł/kg)
kule (.454 lub .457 to ok 40zł/100szt)
kapiszony (po promocji to ok 60zł za 250szt RWS 1075)
kluczyk do kominków (można zrobić samemu, kupny od 40zł wzwyż)
ochronniki słuchu i oczu (od 50 zł za komplet w markecie budowlanym do kilkuset złotych)
kaszka manna jako wypełnienie komór (prawie za free, 2-3zł/kg; wystarczy spokojnie na rok strzelania).
Koszt 1 strzału jak kiedyś liczyłem to ok 1zł. Nie wliczam do tego kosztów dojazdu na strzelnicę i wynajęcia stanowiska.
Strzelanie z tej broni wyłącznie na strzelnicach (ze względu na dym w grę wchodzą głównie strzelnice otwarte, tzn. na świeżym powietrzu).
Dla kogoś, kto już ma jakąś kolekcję, to też całkiem fajna oferta.
Miłej zabawy!
Aktualizacje społecznościowe
61 Komentarzy
sortowanie:Dla 99% z nas jest to oczywiste, ale na Pepperze siedzi masa tzw. "gimbazy" (przynajmniej umysłowo), która jest na etapie poznawania różnic między rzeczywistością a grą na Playstation.
Jasne, pasuje do mokasynów. (Edytowano)
znając nasze realia jeszcze...
leci plusik
Możesz komuś sprezentowac w zamian pieniądze a on ci sprezentuje ile chcesz prochu
Fenomenem naszego kraju jest to, że nie kupimy prochu czarnego posiadając pozwolenie na broń palną … i tak niezbędne jest EKB. Choć tutaj można kupić proch do wytwarzania amunicji dla myśliwych. Postaram się rozwinąć dokument wraz z komentarzami.
Ale z drogiej strony patrząc jesteśmy narodem skrajnie rozbrojonym. Sprawa wygląda źle gdyż na 100 Polaków przypada 1.2broni palnej posiadanej przez obywatela natomiast np nasi sąsiedzi Czesi na 100 mieszkańców 10.4. Nie wydaje mi się że jesteśmy aż tak nienormali żeby się strzelać czy robić inne gupie rzeczy. Co więcej w tym kraju powinien być łatwiejszy dostęp. oczywiście badania psychologiczne niekaralności jest wymogiem jak najbardziej trafnym jednak ta cała reszta to już przesada. Nie jestem jakim patanoikiem ale wyrazie jakiej kolwiek wojny to kto bd bronił kraju raczej nie rząd kochany i znów wrócimy do czasów walki na koniach przeciw czolgom.
Ja dołożyłem. Kupowałem we Francji, wszystko bez problemu przyszło.
Już kiedyś patrzyłem:
Art. 171. § 1 kodeksu karnego:
Kto, bez wymaganego zezwolenia lub wbrew jego warunkom, wyrabia, przetwarza, gromadzi, posiada, posługuje się lub handluje substancją lub przyrządem wybuchowym, materiałem radioaktywnym, urządzeniem emitującym promienie jonizujące lub innym przedmiotem lub substancją, która może sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Do tego dochodzi kwestia tego, że niewiadomo czy nie wyjdzie z tego coś niebezpiecznego zagrażającego życiu.
Wycieczka do czech albo rejestracja broni na policji i zakup z fam pionki.
Szanowny Pan należy do grupy popierającej oznaczanie worków foliowych, jako niebezpieczne?
Właśnie takie podejście powoduje, że jesteśmy w ogonie Europy z ilością broni...
Za duży
Na miasto lepszy Sheriff, Birdshead, albo nawet Pocket.
Oczywiście żart::)
Tak poważnie: wiem, że są w Polsce ludzie, którzy taką broń traktują jak broń do ochrony osobistej i noszą ją codziennie przy tyłku. Nie jest to zabronione, chociaż obowiązują nas wtedy takie same przepisy jak posiadaczy broni pozwoleniowej.
Czy to mądre i bezpieczne? Nie mi oceniać. Ja nie noszę, nawet nie mam załadowanej takiej broni w domu.
Trzeba tylko pamiętać, że to nie jest tak niezawodna broń jak ta współczesna. Tutaj dużo łatwiej o niewypał, przypadkowy wystrzał lub zacięcie.
To bez różnicy prawie. Rewolwer .36 jest troszkę cięższy (te same wymiary bębna i lufy, jednak mniejsza średnica przewodu lufy i komór bębna, więc potrzeba więcej materiału).
Strzelanie bardzo podobne, chociaż w .36 idzie Ci ciutkę mniej prochu, niż w .44 (w .36 strzelałem z 0,5g prochu, na .44 wystarczy ok 0,75g do celnego strzelania).
.44 ma chyba większy FUN FACTOR, bo jak tutaj nasypiesz cały bęben, po same kule (bez skojarzeń, sypiesz tyle prochu, żeby tylko kula wlazła i się schowała w bębnie, bez kaszki, na to smar - przy takiej naważce jest KONIECZNY - zabezpiecza przed ogniem łańcuchowym) - jak to walnie, to i huku i dymu i banan z gęby przez minutę nie zejdzie
Jest też kopnięcie - podrzut i odrzut. W .36 nie będzie aż takiego efektu WOW.
No i w shargu sądząc po stanach magazynowych mają więcej .44
Jak dosyć często strzelam, to jeszcze nie widziałem Remingtona w .36 u żadnego z kolegów. Są po prostu mniej popularne. (Edytowano)
Jestem w trakcie wyrabiania pozwolenia na broń, więc nie wiem ile kosztuje wejście z własną bronią, ale w przypadku wejścia bez pozwolenia, koszta wyglądają tak np. 25zł (~~1h)(+/-) wejście + amunicja, np. bocznego zapłonu 1strzał=1zł, 9mm=2 zł itd. W przypadku czarnoprochowca będzie to zapewne koszt tylko wejścia. Ale miej na uwadze, że kryte strzelnice i nie tylko mogą nie chcieć wpuszczać z tego typu bronią + niektóre strzelnice odkryte i nie tylko, patrzą krzywym wzrokiem na strzelców czarnoprochowych, ponieważ Ci ponoć gorzej przestrzegają zasad bezpieczeństwa.
Także, wniosek z tego taki, że jeśli chcecie mieć taką broń i móc z niej strzelać, to upewnijcie się najpierw, czy macie do tego w ogóle miejsce (Edytowano)
Bez przesady... Wpisuje się to idealnie w politykę zidiocenia społeczeństwo. Napisy na kawie, że gorąca, próg wysoki, a nóż ostry. Toż to się rozumie samo przez się!
Czarnoprochowce to nie atrapy. (Edytowano)