
Czy tylko ja odnoszę takie wrażenie, czy większość takich "gamerow" kupuje klawiatury i myszki za spore pieniądze, komputer świeci się na wszystkie kolory świata, wiatraki na najlepszych łożyskach, RTXy xx90Ti a patrząc w statystyki jest zwykłym przeciętniakiem? Gram w world of tanks. Zaczynałem na laptopie Manta, siedziałem na takim dużym fotelu z grubymi podłokietnikami, podkładka pod mysz leżała na desce do krojenia. Mysz za 30zł, laptop na kolanach i grało się na poziomie super unicum (tak 3300-3800wn8). Teraz komputer stacjonarny 4790k, gtx1660ti, myszka chińczyk Red Dragon jakiś z regulacją czułości, klawiatura od zarania dziejów ta sama - Logitech K120 ( warta pewnie z 20zl) i cały czas 3800wn8. Przecietniaki, zacznijcie grać a nie kupować sprzęty.