Nie będę obiektywny czy to najlepsza płyta Death,bo wszystkie są rewelacyjne.Polecam również projekt Chucka Schuldinera pt. Control Danied.
Ps.Jeśli miałbym juz wybrać idola,to Chuck byłby nim,polecam obejrzeć wywiady z nim i różnego rodzaju materiały w sieci.Czlowiek skromny,uśmiechnięty,bardzo zdolny,szczery.Przeciwieństwo stereotypów ludzi siedzących w branży metalu.Brakuje takich ludzi i płyt które by jeszcze uszczęśliwiły słuchaczy,które by powstały jakby nie zmarł przedwcześnie. (Edytowano)
Prawda to, Chuck w wywiadach wydaje się bardzo skromnym, spokojnym człowiekiem - którego by nikt nie podejrzewał o kierowanie death metalowym zespołem....uśmiechnięty, szczery...taki pozostanie w pamięci, a przede wszystkim jego dorobek.
Panie do tych, którzy znają obie: czy ta płyta jest mniej przystępna niż Sound Of Perservance i wymaga więcej czasu? Bo już kilka razy podchodziłem i ciągle nie trafia do mnie tak jak SoF. Może to mój osobisty gust, a może to kwestia czasu? Takie entuzjastyczne opinie nie biorą się znikąd.
Jak dla mnie SoF jest zdecydowanie bardziej przystepny, ale nie jest to jakas przepasc. Ogolnie to SoF jest moja ulubiona plyta Deathu, ale Symbolic jest druga Wlasnie sobie zdalem sprawe ze dawno nie sluchalem Symbolica, wiec jest playlista na dzis, dzieki!
Znakomita płyta, ale Schuldiner każdy album czynił wybitnym. Polecam zwłaszcza utwór Perennial Quest. (Edytowano)
Zgadzam się w 200%
Death
Kocham od zawsze i na zawsze 🔥
Doskonała płyta.
Za szatańską muzykę zawsze +
Łapa w górę.
Za Death zawsze plus.
Wyhodowałem się na Death. Plus.
Pamiętam jak 20 lat temu kupiłem w Empiku. 2 dyszki dałem, jedna z moich pierwszych płyt :P
to były czasy
Metalu nie słucham na co dzień od lat ALE ostatnie nagrania Death są dla mnie najlepszymi płytami muzycznymi ever, nie rozpatruję ich nawet w kategorii cięzkiej muzyki ale sztuki. Muzyka, teksty, grafika ale przede wszystkim emocje na Sound of Perseverance do dzisiaj są dla mnie niedoścignionym wzorem. Plus osobowość i sytuacja Chucka, o której dowiedziałęm się gdy jako dzieciak kupiłem debiut Control Denied, a potem już go nie było i nic nie było wstanie mnie tak chwycić za serce..
24 Komentarze
sortowanie:Control Danied.
Ps.Jeśli miałbym juz wybrać idola,to Chuck byłby nim,polecam obejrzeć wywiady z nim i różnego rodzaju materiały w sieci.Czlowiek skromny,uśmiechnięty,bardzo zdolny,szczery.Przeciwieństwo stereotypów ludzi siedzących w branży metalu.Brakuje takich ludzi i płyt które by jeszcze uszczęśliwiły słuchaczy,które by powstały jakby nie zmarł przedwcześnie. (Edytowano)
Muzyka, teksty, grafika ale przede wszystkim emocje na Sound of Perseverance do dzisiaj są dla mnie niedoścignionym wzorem. Plus osobowość i sytuacja Chucka, o której dowiedziałęm się gdy jako dzieciak kupiłem debiut Control Denied, a potem już go nie było i nic nie było wstanie mnie tak chwycić za serce..