Pilarka łańcuchowa spalinowa Nax 400C

Mam od 2 lat kupiona w podobnych pieniądzach .
Idzie jak burza położyła ponad 60-80 dużych drzew (topola / olcha do tego bardzo stare jabłonie ).
Kupiłem jako dodatek do małego sthil-a 180 który obecnie jest 2 x droższy ( ale i też lżejszy)

Minusy:
- waga ciężko się manewruje przy gałęziach
- po zimie wyciekł mi olej od łańcucha
- ciężko zakłada się prowadnice ( coś tam blokuje klinuje przy plastikach)
- trzeba czasami regulować obroty
- odkleiła się naklejka NAX-a po pierwszych 10 drzewach !!

Plusy:
- pali od ręki
- jak jest dobry łańcuch to wchodzi jak w masło tylko wióry idą

W tym roku znów dam jej popalić na kilku wielkich jabłoniach.
NAXxx to niby lepsza wersja NAC-a - taka wersja dla profesjonalistów podrasowany chińczyk
- lepsze malowanie
- lepsze plastiki
- ryczy jak zła
Uknow jest ogień - POLECAM
Tylko leadów brakuje do pracy po zmierzchu

musisz się zastanowić, co i ile będziesz ciął. 18v to IMO porażka. To jest stworzone, raczej nie do drzewa, tylko obrobionego drewna (przyciąć krokwie, jakieś łaty, podciąć gałązki). Jeśli masz drzewo i ma być drewnem do kominka, to raczej nie jest to sprzęt którym to zrobisz
kolega Arizona poleca z leroya, ta z juli 40v też czasami jest w promce i podobno tez spoko sprzęt. Ale, jak każdy sprzęt na baterie niesie za sobą to, że ogniwo się rozładowuje, trzeba o nie dbać, jest ciężkie i po 5+ latach pada

Ja już się wyleczyłem z chińczyków, polecam każdy inny silnik spalinowy 2t, który pali mniej paliwa. Te lepsze rozpoznasz po ilości oleju do mieszanki. Używany i serwisowany sthil, stiga, husqvarna naprawdę jest sprzętem na lata. Ale jego obsługa przy pracy jest większa (mieszanka, tankowanie, filtry).

Do sporadycznego cięcia używam pilarki marketowej na kabel. Wymaga mniejszej ilości obsługi ode mnie, i może idzie jej wolniej niż spalinowej, ale jest lżejsza. No i całość kosztowała 200zł na promce. Żadne pieniądze. Ale to rozwiązanie tylko wokół domu, chyba, że masz generator

Ojciec miał z 15lat makite i był zadowolony, potem kupił Husqvarna i od początku mówił, że to już nie to samo i fakt. Może ładniejsza, lżejsza ale nie była tak niezawodna. Teraz zakupił sobie ECHO z 5lat GW, i mówi że to jest to. Głównie to pracę ala ciesielskie przy konstrukcjach tuneli z warzywami (duże, pod profesjonalną uprawę) oraz przygotowanie opału na zimę ;).
ECHO CS-3510ES, poprzednich modeli nie pamiętam z głowy.

Szwagier ma do podobnych prac sthila i szczerze to ja się wolę jej nie dotykać. Jakość jak z Husqvarna (Edytowano)

Nie silniki B&S tylko produkowane na licencji B&S. A to jest duża róznica. Po prostu zwykły chińczyk. Silniki B&S są stosowane przez tą firmę ale tylko w kosiarkach

Nax to taki sam chińczyk jak Nac. Rożni się chyba tylko tym, że ta firma składa silniki na licencji B&S, ale to i tak niczego nie zmienia

Filtr HEPA najwazniejszy

Tak, ale to dopiero za rok.