Niestety, ta okazja wygasła 1 września 2022.
O tej okazji
Ta okazja już wygasła. Oto kilka opcji, które mogą Cię zainteresować:
Szukając taniego oleju, znalazłem taką okazje. Czytając opinie, niektórzy mają wątpliwości co do "jakości" oleju, ale chyba jest w porządku. Ciekawe jak się sprawdzi, teraz mam zalanego Castrola edge, ponoć oleje bardzo podobne. Sprzedawca ma dość dużo opinii, także można zaryzykować. (Darmowa dostawa ze smartem)
- spełnia normy: VW504.00 - 507.00 LL
- ACEA C3
- Ilość: 5l

Aktualizacje społecznościowe
106 Komentarzy
sortowanie:Reszta to przepłacony temat.
Nawet K2 robi olej z 505.01. 5W30. za 22 PLN/litr u tego sprzedawcy. Cena zbyt dobra by była prawdziwa (Edytowano)
brat jeździ na najtańszym oleju orlenu i też żadnych problemów, ojciec lał mobil przez 20 lat i dalej brak problemów z silnikiem, wasze teorie można wsadzić między bajki,
wystarczy nie dawać gazu w podłogę przy ruszaniu spod domu, najwięcej silników umiera w górskich terenach, wyjeżdżasz z domu i gaz w podłego, żeby wyjechać pod górę, kto ogarnia fizykę wie że ogień na tłoki tak je rozszerzy że nie zmieszczą się w cylindrach, przez co żaden olej nie pomoże i zaczną się ścierać.
albo jeździcie na poziomie poniżej low i na zakrętach smok nie zasysa, a później narzekanie na olej.
jeszcze małe silniki są wyżyłowane lub są żyłowane żeby wogóle jechały, duży mocny silnik, przełknie dużo, więc moc nie robi na nim wrażenia, a i rzadziej korzysta się z pełnej mocy w takim aucie
narzekajcie na olej, a pewnie nawet świec nie wymieniacie na czas, silnik to nie tylko olej, filtr powietrza ktoś zmienia? układ zapłonowy ktoś sprawdza? nie bo po co, ale olej zły zabił mi silnik xD
w motocyklu wywaliło mi uszczelkę pod filtrem oleju, jakieś 1000km po wymianie oleju, pewnie za słabo dokręciłem filtr, albo nie wiem co się stało, może jakiś wadliwa lub stara uszczelka, olej poszedł strumieniem pod koło, miałem 10km do domu to dojechałem bez oleju, prawie, bo się wyłączył z przegrzania i musiałem pchać, spuściłem ten ścier co został, było trochę brokatu, może poł litra oleju, zalałem stary olej co spuściłem przy ostatniej wymianie, trochę pochodził żeby się przepłukał, zalałem nowy, jeździ już kilka lat, jak gdyby nigdy nic, dodam że tam jeszcze skrzynia i sprzęgło jest smarowane tym olejem, nie wiem co wy robicie z tymi silnikami że zwalacie wine na olej, jak ja jechałem bez i dalej jeździ, może po prostu nie kupujcie najtańszych aut i sprawdźcie opinie przed zakupem, jak coś jest wadliwe to piszą o tym wszędzie, pomimo tego i tak mamy jedno takie wadliwe auto z wadliwym silnikiem i nie ma z nim problemów, kluczem jest chyba odpowiednie traktowanie i jakaś podstawowa wiedzą o motoryzacji, zresztą nie ma problemów nie do rozwiązania, wystarczy serwisować auta gdy coś się dzieje, a nie czekać na cud że samo się naprawi, nie stać na auto to kup rower, tam nie ma oleju,
ps. rower też się psuje
Mam 2,0 diesla z 2009 który ma obecnie 420tys. Od nowości w rodzinie.
Olej i filtry wymieniane wtedy gdy podpowiada komputer - interwał ustawiony na 365 dni / 15000km.
Zero awarii silnika, pełna moc. Olej był brany zawsze z aprobatą VW507 - na co szwagier miał najwyższe zniżki, a miało aprobatę było do niego wlewane (Shell, Ravenol, Castrol Edge, Motul Specific, Motul X-Clean) - długofalowo nigdy nie odczułem że któryś z tych olei był lepszy/gorszy.
Auto szanowane, nie butowane zanim się nie nagrzeje - chociaż te 60-70 stopni płynu chłodniczego było zawsze osiągane przed jakimiś mocniejszymi depnięciami.
Śmiga do dziś DPF pomału kończy żywot, ale jeszcze daje radę. (Edytowano)