Honorowi Dawcy Krwi - Zasłużeni dla Zdrowia Narodu jeżdźą taniej>>> bilet sieciowy dobowy za 1 zł lub sieciowy miesięczny w cenie 10 zł

Sorki, już poprawione

To powinno być uregulowane odgórnie albo powinni płacić za krew

Zacznij oddawać płytki krwi, można co miesiąc i liczy się jako 0,5l

ja oddaję dla swoich benefitów czyli dwa dni wolnego, czekolady, możliwość bezpłatnych jazd autobusami po oddaniu 18 litrów oraz zniżki na pociągi. nie wstydzę się tego i uważam, że mogę oddawać krew nie tylko z myślą o innych, a także o samym sobie i to absolutnie nie jest nic złego.

jest, ale tylko MPK

Zgadza się. Z naszej krwi korzysta NFZ a nie samorządy i dlatego to powinno być uregulowane ustawowo raz na zawsze, a tak za każdym razem gdy jestem w danym mieście po pewnym czasie muszę sprawdzić regulamin przewozu czy przypadkiem nie zmienili przepisów, że oprócz bycia HDK nie trzeba mieć przy sobie odbitki selfie z jednorożcem

Może inni państwowi co by nie mówić przewoźnicy pójdą ich śladem (marzenia umierają ostatnie).

Nie myśl tak. Oddałeś szpik, być może uratowałeś komuś życie. To jest duża nagroda.
A dawca szpiku ma takie same prawa jak dawca krwi co oddał 6 litrów.
Zasłużony dla zdrowia narodu to jednak inna kategoria zasłużenia

33% w całej Polsce, nie tylko Intercity. Zaświadczenie ważne 6 miesięcy wystawiane dopóki jest stan epidemiczny czy jak go tam zwą, trzeba oddać minimum 3 donacje w tym jedna osocza po covidzie chociaż nie wiem czy sprawdzają ten ostatni warunek.

Dla odmiany na Śląsku w MPK nie ma darmowych biletów dla ZHDK. A podobną ofertę na pociągi mają koleje łódzkie i małopolskie, więc nie tylko śląskie. (Edytowano)

Tak, i nie przyniesiona w wiadrze tylko pobrana w stacji

A co w wawie zbiórkom jest dla ZHDK za free ??

Jeśli coś zbroisz przeciwko Zdrowiu Narodu (TM), to wówczas możesz mieć nieważną legitymację.

Po prostu mogliby zacząć płacić i problem, by się rozwiązał sam. Zamiast robić podchody typu: czekolady, kubki, odliczenie, jakieś przejazdy i przywileje, które czasem ciężko wyegzekwować. Lada moment dojdzie do poziomu, że po prostu bardziej opłacalne jest płacenie do łapy 25/40 euro za oddanie jak w wielu krajach. Teraz doszły 2 dni do urlopu dodatkowe, wypada Ci pracownik w jakiś dzień nagle - bo stwierdzi, że odda sobie. Dodatkowo może oddawać co 2-8 tygodni (6 razy w roku) i regularnie Ci odpadać może z obiegu w robocie. Z tego co kojarzę nie jest dłużej niż miesiąc nieobecny, więc pracodawca opłaca składki itd za niego mimo nieobecności. Do tego dodać L4 na telefon, bo lekarze zarobieni dają jak leci je i prowadź sobie małą firmę w tym kraju
Krwią się handluje i przetwarza, cześć idzie na rynek (sprzedaż) część jest zużywana w szpitalach itd. Co to za problem dzielić się zyskiem mocniej z oddanego produktu.

Sam oddałem parę razy ale nie zbliżę się do benefitów zbyt szybko. Nie rozumiem po prostu patologii jaka się robi, mogliby dawać 25/40 euro po prostu i byłbym bardziej zadowolony niż szarpanie się w milionach miejsc z jakimiś benefitami.

Bliscy Krewni jest aplikacja najlepsza i zczytuje dane z NFZtu co do donacji i badań krwi