Egipt 7 dni All Inclusive KAT 25.11

Jeśli chcecie w Hurhgadzie rafy koralowej to polecam wycieczke do Sharm el Naga (45km od Hurhgady). Jest to taka dziewicza zatoka z całkiem niezle zaxhowaną rafą, może nie tak spektakularną jak w MarsaAlam ale jest warta zwiedzenia.

All In zawsze traktowałem jako patologiczny sposób na wakacje nawet dla rodzin z dziećmi i osób starszych bez względu na sytuację. Nie wyobrażam sobie lecieć do jakiegoś kraju i spędzić w jednym miejscu cały tydzień. Okej, fajne baseny, drinki, jedzonko pod nosem, animacje i co poza tym? Każdy potem wraca po tygodniowym melanżu oraz żarcia i opowiada jak to było na bogato w Turcji czy Egipcie z fotką na Insta przy hotelowym basenie. A byłeś gdzieś konkretnie? Zwiedziłeś coś? Poznałeś trochę lokalnej kultury? Jakieś wędrówki i spontaniczne wypady? Jakieś nowe doświadczenia? Liznąłeś trochę tego kraju i jego uroków? Nie, otoczenie wokół hotelu się nie liczy. Aa zapomniałem, pewnie udało się komuś pojechać na targ do miasta i zakupić oryginały żeby się chociaż bilety na dojazd na lotnisko zwróciły albo poszpanować po powrocie w pracy, no tak. Wycieczka zaliczona. Ale szybko trzeba wracać bo żadnego posiłku nie można przecież przegapić!;) Zdaję sobie sprawę że "będę tylko leżeć, pić, jeść i nic nie robić" jest wielu osobom dobrze znane, ale czy na prawdę tak wiele osób musi być takim gleborkiem który co 10 minut leci w klapeczkach i z bębolem jak jakiś przygłup do wodopoju po kolejnego drina i cały dzień na lekkiej bombie? Unikam tego jak ognia, bo zawsze w takich hotelach znajdzie się grupa pato ludzi co tylko przynoszą wstyd i zachowują się jakby wyszli z dżungli po paru miesiącach izolacji. Można trafić dobrze, gdzie nie będzie tak dużo ludu z jednego narodu, ale z tymi hotelami all inclusive za 200 EUR, szczególnie z polskich biur to nawet strach wchodzić, bo przez pomyłkę można się zainteresować a nie daj Bóg jeszcze coś tam zabukować. No ale jak ktoś chce przyjanuszyć i wyrwać "rewelacyjną" ofertę za grosze to potem nie ma co się dziwić, że już na samym wejściu do samolotu wstyd.

Wifi płatne … tak z ciekawostek 

Hurghada Tylko jeśli chcesz posiedzieć w hotelu, rafy brak. Do piramid daleko. Miasto słabe. Jedynie hotel (jungle park) był spoko nie wiem jak inne w tym regionie.