Niestety, ta okazja wygasła 22 marca 2023.
352°
108 Opublikowano 20 lutego 2023
Rower elektryczny Enduro Canyon Spectral ON z 29199 na 23799
Darmowa z Niemcy · Canyon Okazje
Opublikowane przez
rafal.wachnik
Dołączył w 2018
5
202
O tej okazji
Ta okazja już wygasła. Oto kilka opcji, które mogą Cię zainteresować:
No to ja od siebie dorzucę Canyon-a Spectral-On, na którym zrobiłem już prawie 10k (przez półtorej roku). Jak mieszkasz w górzystym terenie jest to świetny środek transportu oraz, a może przede wszystkim, zabawy
Jak ktoś myślał o elektryku enduro, to niech przestanie... Ja, robiąc research przeczytałem prawie cały internet.
Marka Canyon to gwarant udanych zakupów, bardzo przemyślanych konstrukcji. Tu, dla przykładu, przednie koło mamy 29 a tylne 27,5 po to by rower lepiej się "zwijał" na leśnych, krętych duktach w dół .
Z kolei shimano EP8, to silnik nie do zdarcia, następca konstrukcji który wykręcają po 20k i więcej bez ŻADNYCH serwisów, czy innych historii.
Ten model, 2022, różni się od mojego tylnym trójkątem wykonanym z CF, także technicznie jeździ bardzo podobnie, czyli przepysznie
Canyon wprowadził do sprzedaży również bardziej pojemną baterię, czyli aż 900 Wh .
POLECAM !!!
LInk do innych eOkacji poniżej :
Canyon e-Okacje canyon.com/pl-…e/?
Propozycja dla tych, którzy doskonale wiedzą po co chcą wydać tyle kasy... Mój na dziś, kosztuje 2,4 pln za kilometr, doliczając wymieniane łańcuchy po drodze, i pomimo tego, że długo ciułałem na niego hajs to jest warty każdego grosza .
Jak ktoś myślał o elektryku enduro, to niech przestanie... Ja, robiąc research przeczytałem prawie cały internet.
Marka Canyon to gwarant udanych zakupów, bardzo przemyślanych konstrukcji. Tu, dla przykładu, przednie koło mamy 29 a tylne 27,5 po to by rower lepiej się "zwijał" na leśnych, krętych duktach w dół .
Z kolei shimano EP8, to silnik nie do zdarcia, następca konstrukcji który wykręcają po 20k i więcej bez ŻADNYCH serwisów, czy innych historii.
Ten model, 2022, różni się od mojego tylnym trójkątem wykonanym z CF, także technicznie jeździ bardzo podobnie, czyli przepysznie
Canyon wprowadził do sprzedaży również bardziej pojemną baterię, czyli aż 900 Wh .
POLECAM !!!
LInk do innych eOkacji poniżej :
Canyon e-Okacje canyon.com/pl-…e/?
Propozycja dla tych, którzy doskonale wiedzą po co chcą wydać tyle kasy... Mój na dziś, kosztuje 2,4 pln za kilometr, doliczając wymieniane łańcuchy po drodze, i pomimo tego, że długo ciułałem na niego hajs to jest warty każdego grosza .
Więcej szczegółów na
Aktualizacje społecznościowe
108 Komentarzy
sortowanie:(+) na duży plus pełen napęd (ale jak to zazwyczaj, bez łańcucha) i hamulce XT (o ile widzę na zdjeciu to nawet z tarczami ICE!), które mają bardzo łatwy serwis i po prostu niezawodnie działają
(+) bardzo dobre zawieszenie FOXa, a nie jakieś najtańsze RS Recon, RSTy czy (omujborze) Suntoury jak to bywa u konkurencji... jedynie serwis FOX jest drogi w porównaniu do podobnych parametrami RockShoxów.
(+) dobra, nowoczesna geometria, ale to już raczej standard w ostatnich latach
(+) sztyca myk-myk, ale to też już standard
(+) wstępne przygotowanie do wyrzucenia dętki i zalania mlekiem
(?) osobiście fanem włókna węglowego w takim rowerze nie jestem, bo oszczędność wagi wątpliwa (a i tak elektryki są ciężkie, chyba że mowa o super-lightach z małą baterią), a trzeba na niego bardziej uważać niż na aluminium. Nie wiem też po co tylko tylni trójkąt zrobili w carbonie... chyba tylko aby ładniej wyglądało w specyfikacji
(-) silnik Shimano: może i w miarę bezserwisowy, ale ma dalej wewnętrzny opór jak się wyładuje bateria, niby nieco zredukowany w stosunku do poprzedniego modelu, ale dalej obecny... no i jestem ciekaw jak z hałasem, bo one były zawsze mega głośne a kultura pracy gorsza niż w Brose czy nawet Boschu.
Biorąc pod uwagę powyższe, nie wiem czy nie poszedłbym w Bullsa AM4/5, da się znaleźć na pełnym FOXie i XT w podobnej cenie jak z okazji. W Bullsie jest obecny silnik od Brose dający 90Nm (MAG-S, ten sam co w Specach), najcichszy na rynku, bez wewnętrznego oporu (jak się odłączy silnik to można śmigać jak na zwykłym rowerze), oraz rewelacyjnie reagujący na nacisk na pedały. Na minus na pewno nieco gorszy serwis części, chyba że ktoś się zna na rzeczy i większość ogarnie samemu - praktycznie wszystko do tego roweru da się zamówić u naszych zachodnich sąsiadów.
Tak czy siak, okazja mega fajna i warta rozważenia.
Brose spoko, całkiem fajny, cichy, fajnie ciągnie. Wymiana paska co prawda kosztowna ale więcej się tam niewiele dzieje.
Najlepszy wg mnie jest Yamaha, nawet starsze generacja, co kumpel ma w Haibikeu z 2018 roku. Ciągnie niemiłosiernie nawet na trybach ekonomicznych, a przy tym zasięgi godne(Chociaż słabiej niż brose).
Ogólnie rower elektryczny = takie samo zmęczenie, ale większa szybkość i dystans. Mówię oczywiście o grubasach jak ja a nie o typkach co mają łydkę jak ja udo.
A rower świetny, zwłaszcza jak się mieszka gdzieś gdzie nie jest płasko i betonowo
Gdybym mieszkał w górzystym terenie to na 100% kupiłbym właśnie taki rower.
Poniżej już spore kompromisy
btw. w 2019 na Gravelu (też się nie kurzy) zrobiłem ponad 7k, no "lubisz to suko..." czy jak tam było
Jak nie chce, to fajny cross można sobie kupić w tej cenie