

Casio Duro... zegarek, który zrobił karierę ze względu na stosunek możliwości do ceny.
Tani, wodoszczelny wół roboczy do codziennego ciorania.
Koniec zalet.
Szkiełko rysuje się, aczkolwiek nie od samego krzywego spojrzenia (jak u niektórych).
Luma jest... no jest. Ale superluminova to nie jest.
Pasek też jest. Pierwszą rzeczą jaką zrobiłem to była wymiana na czarne nato. (potem powiesiłem go na kajdanie)
Ten z okazji dodatkowo nie ma marlina...
Ale nadal jest tani. Za ~60$ to niewiele zegarków oferuje prawdziwą wodoszczelność.
Jak ktoś chce zegarek na wzór Rolexa Submarinera, którego nie szkoda nosić na codzień i który nie zacznie nabierać wody podczas pływania, to jest to ciekawa inicjatywa.
Osobiście sugerowałbym szukać używki ze względu na marlina.
A jeszcze jedno - zegarek nie za bardzo modowalny. Praktycznie nic do niego nie pasuje. Oprócz wkładów bezela od Omegi

Taki daily d(r)iver
Tani, wodoszczelny wół roboczy do codziennego ciorania.
Koniec zalet.
Szkiełko rysuje się, aczkolwiek nie od samego krzywego spojrzenia (jak u niektórych).
Luma jest... no jest. Ale superluminova to nie jest.
Pasek też jest. Pierwszą rzeczą jaką zrobiłem to była wymiana na czarne nato. (potem powiesiłem go na kajdanie)
Ten z okazji dodatkowo nie ma marlina...
Ale nadal jest tani. Za ~60$ to niewiele zegarków oferuje prawdziwą wodoszczelność.
Jak ktoś chce zegarek na wzór Rolexa Submarinera, którego nie szkoda nosić na codzień i który nie zacznie nabierać wody podczas pływania, to jest to ciekawa inicjatywa.
Osobiście sugerowałbym szukać używki ze względu na marlina.
A jeszcze jedno - zegarek nie za bardzo modowalny. Praktycznie nic do niego nie pasuje. Oprócz wkładów bezela od Omegi

Taki daily d(r)iver