Słuchawki bezprzewodowe Bose QuietComfort 45 SE czarne miękkie etui

Mam wersję bez "SE" z pół roku. Są niesamowicie lekkie i przez to bardzo wygodne. Dźwięk jest spoko, choć audiofilem nie jestem. Połączenie przez BT łapie bardzo sprawnie, choć raz miałem problem z połączeniem i dopiero hard reset pomógł.
Do wyciszenia trzeba się przyzwyczaić, bo czuć jakby się miało pełne uszy, ale siedzę w nich po kilkanaście godzin bez problemów.
Mankamenty jakie do tej pory spotkałem to krótkotrwałe trzaski/świsty przy pauzowaniu/startowaniu dźwięku, zmienianiu karty przeglądarki, zmienianiu źródła dźwięku (typu spotify / yt). Np. gdy przewinę film na yt na konkretny timeline, zawsze lekko świśnie. Inny problem to brak możliwości korzystania z tych słuchawek z równoczesnym graniem na padzie PS5 po BT na PC. Ale może to kwestia modułu Bluetooth (mam BT5.0 w karcie sieciowej Archer TX3000E).

Plusik za wstawkę poleciał.

Czytając opinie na Amazon mam mieszane uczucia. Czy prawdą jest, że nie ma możliwości wyłączenia ANC?

Gdyby grały tak jak SM4 i miały taka sama baterie … wtedy dla mnie NO1

Opłaca się wybierać te słuchawki? Głównie szukam czegoś na długie podróże pociągiem, wypady na siłke i żeby czegoś posłuchać w drodze na uczelnie. Jest jakaś znacząca różnica między tymi a np XM4/XM5? I tak nie wykorzystałbym tych kodeków jakie oferują soniacze bo mam iphona. I też czy anc jest wystarczająco dobre w tych słuchawkach żeby wygłuszyć chociaż część hałasu który jest spowodowany remontem w bloku?