

Wziął voucher od Tefal, pojechał do Selgros, przy okazji kupił Samsung a potem wsiadł do Ford, ale po drodze musiał kupić jeszcze nowy aku do Volkswagen żony bo tamten padł.
Kochani serio? Nazwy własne normalnie można odmieniać, szczególnie takie proste jak Tefal. Czy może już daliście się przekonać dziuniom z marketingu, że ich marki są fiu fiu i ho ho i byle tam zasadom gramatyki się nie poddają.
Kochani serio? Nazwy własne normalnie można odmieniać, szczególnie takie proste jak Tefal. Czy może już daliście się przekonać dziuniom z marketingu, że ich marki są fiu fiu i ho ho i byle tam zasadom gramatyki się nie poddają.