Na wstępie, chciałem zaznaczyć wspieram zbiórki, nie mam nic przeciwko nim.
Ale z tego co się dowiedziałem, jest strona na której można sprawdzić
zbiorki.gov.pl/zbi…dexOd pewnego czasu dosyć często wątpliwe osoby zbierają w Sanoku pod Lidlem czy Biedronka, ale też w okolicznych miejscowościach jak Brzozów . Dzisiaj postanowiłem sprawdzić zbiórkę .
Nie wiem ile w tym prawdy ale może być też tak, że wolontariusz zarabia i prezes a tylko 20% pieniędzy idzie na cele charytatywne.
Sprawdziłem nr zbiórki
2021/689/or
1.Co się okazało , wolontariusz łamanym ukraińskim nie potrafił mi powiedzieć czy całość idzie na zbiórkę.
2. przez 450dni nie złożył sprawozdania
3. Sprawozdanie z rozdysponowania zebranych datków nie zostało złożone przez 268 dni.
4. Zadzwoniłem na nr organizatora zbiórki
Odpowiedział, że on nie jest za nią odpowiedzialny i od roku się tym nie zajmuje.
A zbiórka trwa nadal
Co o tym sądzicie ?
5. Sprawę zgłosiłem na Policję. Ukrainiec który mieszka w Gdańsku, przyjechał do koleżanki co jest koordynatorem i też wolontariuszem do Rzeszowa przyjechał tutaj autobusem i zbiera w Brzozowie.
Posiada nr PESEL Polski ale niestety nie posiada przy sobie tego dokumentu.
10 Komentarzy
sortowanie:Ja ze swojej strony nigdy nie wspierałem i nie będę tego typu akcji, bo jeżeli mam ochotę to pomagam, a nie rozdaje pieniądzę na lewo i prawo przypadkowym osobą spotkanym na drodze
Na zeszłoroczne święta - w zasadzie to na mikołajki na poczatku grudnia zakupiłem 100 szt. zabawek (różnego rodzaju) i osobiście zawiozłem je do zaprzyjaźnionego domu dziecka (Polskiego)
Kazdy pomaga jak chce ale chyba nie każdy wie, że pod marketem trzeba mieć zgodę danego obiektu więc nie trzeba sprawdzać na jakiś stronach tylko wejść do sklepu i zapytać kierownika o tą zbiórkę - jeżeli nic nie wie to jest to lipa, jeżeli jest zgoda to ma na to papier (Edytowano)
Gdyby to był Pan Żul, to kierownik od razu kazałby wywalić. Ale jak jest puszka ze zdjęciem jakiegoś dziecka albo ukraińską flagą to już wszystko ok.
I oczywiście że te zbiórki to jest biznes a nie żadna pomoc charytatywna. Przede wszystkim to jest źródło utrzymania tych pasożytów. A i nie ma tam wolontariuszy, bo biorą kasę za to stanie.
Te zbiórki nie różnią się technicznie niczym od cygańskich żebraków. (Edytowano)
Sprawdziłem to Białorusin. A ona Ukrainka (Edytowano)
Też raz się próbowałem dopytać to sensownej odpowiedzi od zbierającego nie uzyskałem