sty 18. 2023
Na wstępie, chciałem zaznaczyć wspieram zbiórki, nie mam nic przeciwko nim.

Ale z tego co się dowiedziałem, jest strona na której można sprawdzić
zbiorki.gov.pl/zbi…dex
Od pewnego czasu dosyć często wątpliwe osoby zbierają w Sanoku pod Lidlem czy Biedronka, ale też w okolicznych miejscowościach jak Brzozów . Dzisiaj postanowiłem sprawdzić zbiórkę .
Nie wiem ile w tym prawdy ale może być też tak, że wolontariusz zarabia i prezes a tylko 20% pieniędzy idzie na cele charytatywne.

Sprawdziłem nr zbiórki

2021/689/or

1.Co się okazało , wolontariusz łamanym ukraińskim nie potrafił mi powiedzieć czy całość idzie na zbiórkę.
2. przez 450dni nie złożył sprawozdania
3. Sprawozdanie z rozdysponowania zebranych datków nie zostało złożone przez 268 dni.
4. Zadzwoniłem na nr organizatora zbiórki
Odpowiedział, że on nie jest za nią odpowiedzialny i od roku się tym nie zajmuje.

A zbiórka trwa nadal

Co o tym sądzicie ?

5. Sprawę zgłosiłem na Policję. Ukrainiec który mieszka w Gdańsku, przyjechał do koleżanki co jest koordynatorem i też wolontariuszem do Rzeszowa przyjechał tutaj autobusem i zbiera w Brzozowie.
Posiada nr PESEL Polski ale niestety nie posiada przy sobie tego dokumentu.
Aktualizacje społecznościowe
Zadaj pytanie
Skomentuj

10 Komentarzy

sortowanie:
Avatar
  1. Avatar
    Nie rozumiem w czym problem ? W tym, że ta osoba, która zbiera ma łeb czy w tym, że są naiwne osoby, które wrzucają do puchy

    Ja ze swojej strony nigdy nie wspierałem i nie będę tego typu akcji, bo jeżeli mam ochotę to pomagam, a nie rozdaje pieniądzę na lewo i prawo przypadkowym osobą spotkanym na drodze

    Na zeszłoroczne święta - w zasadzie to na mikołajki na poczatku grudnia zakupiłem 100 szt. zabawek (różnego rodzaju) i osobiście zawiozłem je do zaprzyjaźnionego domu dziecka (Polskiego)

    Kazdy pomaga jak chce ale chyba nie każdy wie, że pod marketem trzeba mieć zgodę danego obiektu więc nie trzeba sprawdzać na jakiś stronach tylko wejść do sklepu i zapytać kierownika o tą zbiórkę - jeżeli nic nie wie to jest to lipa, jeżeli jest zgoda to ma na to papier (Edytowano)
  2. Avatar
    Kurde nawet na zbiórkach hieny żerują co za świat
  3. Avatar
    Dobrze, że o tym napisałeś. W moim mieście dokładnie to samo, stoją pod biedrą i zaczepiają, nigdy nie wpadłem na to, żeby sobie to sprawdzić, teraz wystarczy się upewnić czy moje przypuszczenia były słuszne.
  4. Avatar
    Taa i jeszcze stają prawie w drzwiach, że wyść normalnie się nie da.
    Gdyby to był Pan Żul, to kierownik od razu kazałby wywalić. Ale jak jest puszka ze zdjęciem jakiegoś dziecka albo ukraińską flagą to już wszystko ok.

    I oczywiście że te zbiórki to jest biznes a nie żadna pomoc charytatywna. Przede wszystkim to jest źródło utrzymania tych pasożytów. A i nie ma tam wolontariuszy, bo biorą kasę za to stanie.

    Te zbiórki nie różnią się technicznie niczym od cygańskich żebraków. (Edytowano)
  5. Avatar
    Tragedia, następnym razem też spytam się o numer zbiórki i spróbuję wygooglować
  6. Avatar
    Autor
    12484788_1.jpgPo KRS doszedłem do tego kto jest prezesem i z-ca prezesa .


    Sprawdziłem to Białorusin. A ona Ukrainka (Edytowano)
  7. Avatar
    Dobrze zrobiłeś Plus dla ciebie (Edytowano)
  8. Avatar
    U mnie codziennie pod Lidlem stoi jakiś Ukrainiec/Ukrainka i zbiera datki...
    Też raz się próbowałem dopytać to sensownej odpowiedzi od zbierającego nie uzyskałem
  9. Avatar
    tak niestety dzialaja w wiekszosci zbiorki/fundacje - na cele statutowe 10%, na wynagrodzenia 90%.
  10. Avatar
    Mam zasadę , że nie daje nigdy do puszki. Jak tylko mogę wspieram zbiórki na siepomaga czy poprzez przekazanie fantow na licytację, albo sama licytuje ( niedawno wylicytowałam mobilną saunę 😁 caly dzień do dyspozycji). Natomiast nie mam glowy żeby sie zastanawiać czy faktycznie pieniądze trafią do potrzebującego.
Avatar