Jak w tytule - czy zakup zafoliowanego telefonu z punktu GSM czy innego punktu podobnego do lombardu jest bezpieczny - tzn. są to produkty pełnowartościowe, jest to telefon prosto od dystrybutora, nie żaden refurb czy inne cudo? Czy zgodnie z obietnicami tego typu punktów mam gwarancję, że telefon jest w 100% zabezpieczony przed jakimikolwiek blokadami odi rat itd. Czy może lepiej rozważyć zakup takiego telefonu w "normalnym" sklepie? Już nawet odchodząc od kwestii rękojmi, bo taki fabryczny telefon od Apple i tak przez rok ma gwarancję producenta.
Jak będę już coś konkretnie wybierał to podpytam o to koniecznie, aczkolwiek punkty które sprawdzałem cieszą się raczej dobrą opinią i mają dobry obrót. Ale dziękuję oczywiście.
Jak piszę, każdy rozsądny komis będzie wymagał paragonu lub faktury przy odkupie od klienta i powinien go wydać, gdy bierzesz od nich telefon. Inaczej sprawa trochę śmierdzi handlem kradzionym towarem. Podobno można na komendzie sprawdzić po numerze IMEI, czy nie jest kradziony, ale nigdy nie sprawdzałem tego w praktyce. Numer IMEI jest zwykle na naklejce na pudełku. Podobnie możesz na stornie każdego operatora sprawdzić, czy nie ciążą na nim raty.
Litości ludzie kochani.
Wprowadzacie człowieka w błąd.
Jak klient kupuje w punkcie GSM to taki punkt wystawia przecież klientowi swój dowód sprzedaży i nie ma obowiązku przedstawiać klientowi swoich dowodów zakupu, a klienta guzik obchodzi, od kogo punkt GSM nabył towar bo Za ewentualne wady odpowiada tutaj i świadczy rękojmię punkt sprzedaży w której klient kupuje, a nie ktoś, kto do punktu sprzedał.
Przecież jak kupicie spodnie w sieciówce to rozerwany szew reklamujecie w sieciówce a nie w szwalni, w której je uszyto.
A jak dzięki ignorowaniu braku paragonu kupię kradziony towar, to też tak będę się przed sądem tłumaczył, że to komis gwarantował legalność? Prawo swoje, rozsądek swoje. Jak kupujesz w komisie, to lepiej mieć oryginalny paragon, niż go nie mieć. Jak lubisz rosyjską ruletkę, to nie pytaj o paragon.
Ty dostajesz paragon od legalnego podmiotu dokumentujący Twój zakup i koniec kropka, więcej nic Cię nie musi interesować.
Ba! Punkt sprzedaży ma prawo odmówić Ci przedstawienia takich dokumentów powołując się na tajemnicę handlową. (Już nawet nie wchodźmy w szczegóły nt faktury imiennej pierwszego właściciela bo tu już masz RODO i administrowanie danymi osobowymi i takiego dokumentu absolutnie nie mają prawa Ci przedstawiać).
W przypadku sprawy w sądzie Ty masz swój dokument zakupu i go przedstawiasz.
To na lombardzie spoczywa obowiązek przedstawienie źródła pochodzenia towaru.
Analogicznie-w normalnym sklepie tez Cię nie interesuje, czy hurtownia jest ok.
W punktach GSM przecież nie wszystkie telefony pochodzą ze skupu od osób prywatnych i sprzedawca nie ma obowiązku przedstawiać dokumentacji każdej sztuki potencjalnemu kupującemu.
W sumie niby racja, ale wolałbym mieć paragon, niż po roku kopać się z koniem gdy telefon padnie, bo pan z komisu "gdzieś tutaj ten paragon miał, ale nie wie gdzie go położył" albo paragon wyblakł, bo pan zapomniał odbić go na ksero. Innymi słowy prawo tego nie wymaga, ale lepiej zapytać o paragon i go wziąć (albo jego ksero nawet), by potem w razie problemu ze sprzętem udać się prosto do sklepu, a nie komisu. Chyba, że wolisz naprawę w komisie, niż serwisie wyznaczonym przez producenta/dystrybutora.
Ale powiedz mi, z jakiej paki sklep (cały czas mówimy o legalnie działającym podmiocie) ma klientowi udostępniać paragon innego klienta z zupełnie innego sklepu?
Nabywając coś w sklepie X stronami transakcji jesteś Ty i sklep X.
To ze wczesniej ten produkt kupił Y w sklepie Z nie ma już żadnego znaczenia ani zastosowania.
Przecież Ty po naprawę do Y nie pójdziesz.
Ty dostajesz dwuletnią rękojmię od X i tego się trzymasz.
Ale my nie mówimy o sklepie, ale o komisie lub lombardzie, który odkupuje sprzęt od osoby prywatnej i sam (jak ma rozum) wymaga paragonu lub faktury, by mieć pewność, że sprzęt nie jest kradziony lub obciążony ratami. Wiem, że komis sporządza umowę, wiem że raty można sprawdzić online. Ale komis jak ma rozum, to wymaga paragonu - bo faktura zwykle jest imienna.
Ale to nic nie zmienia.
To czy komis sprawdził źródło pochodzenia towaru Ciebie nie interesuje. Jak źle sprawdził to tez Cię to nie interesuje.
Ty możesz mieć roszczenia tylko do komisu a nie do poprzedniego właściciela telefonu.
Tak samo komis bierze to na klatę i przed Tobą odpowiada za to, że towar pochodzi z legalnego źródła.
Przecież komis nie da Ci do ręki faktury z Media Expert wystawionej na Jana Kowalskiego bo nie ma takiego obowiązku (a wręcz nawet prawa).
Dostajesz paragon z komisu z którego Ty kupujesz i ze wszystkimi wadami produktu w ramach rękojmi walisz do tego sprzedawcy.
Do autoryzowanego serwisu tez idziesz z paragonem od tego sprzedawcy.
Droga jaką przeszedł telefon żeby znaleźć się w tym komisie Ciebie nie interesuje. Nie jesteś stroną tamtych transakcji.
Przekazywanie z ręki do ręki paragonu z pierwotnego źródła ma rację bytu tylko przy zakupie od osoby prywatnej.
Generalnie ruletka.
sample mają inną literkę na początku numeru imei. Musisz sprawdzić jaką na googlach bo nie pamiętam.
Druga sprawa sprawdzasz imei na stronie apple check.
Sprawdzasz czy wogóle imei telefonu zgadza się z imei na pudełku.
Ok dzięki.
Powiedziałbyś mi czy aukcja jest ok? olx.pl/d/oferta/iphone-13-256gb-niebieski-krakow-ul-krakowska-4-sklep-gsm-CID99-IDMz46Q.html jestem z Krakowa więc oczywiście mogę go zobaczyć stacjonarnie.
Sprawdziłem go na stronie imei.info i strona pokazuje mi że ma on 128gb i 6gb ramu.
Gdy wchodzę w "more details" wyskakuje mi owszem Apple ale watch series 6.
Sprzedawca twierdzi że pochodzi on z wolnej dystrybucji, jednak po wersji widać, że jest to dystrybucja amerykańska- czy ma to jakieś znaczenie?
Zastanawiam się czy to strona ma błędy czy sprzedawca leci w kulki (obstawi raczej stronę). Jednak potrzebuje potwierdzenia kogoś ogarniętego.
Z góry dzięki za wszelką pomoc;)
sprawdzaj bezpośrednio na stronie apple: checkcoverage.apple.com/pl/pl/
Ok, dzięki też za wstawkę, ale w linku mamy wersję mini, ja chcę standardową 13
Ale ogólnie legitny telefon z tej aukcji? Cały sklep ma dobre opinie na google, ale naczytałem się sporo, że w razie awarii nie wynikającej z gwarancji etc. Takie komisy robią problemy..
Folii może nie ma, ale nadal jest zapieczętowany/zaplombowany (?)
Zauwazylem tuz po napisaniu a nie moglem zedytowac bo post trafil do moderacji wybacz.
Ciezko powiedziec czy legitny produkt bo telefonu na zdjeciach nawet nie widac. Pytanie czy byl odpalany itp. Skad pochodzi? Jezeli z sieci komorkowej (kupiony przez kogos w abonamencie) to z niektorych sieci (teraz w pl juz chyba wszystkie to stosuja) moze byc tak ze przy niesplacaniu rat telefon zostaje zablokowany. Zostaniesz z drogim przyciskiem do papieru.
Musialbys sie dowiedziec skad telefon pierwotnie pochodzi, czy sa oryginalne papiery i czy wlasnie zgadza sie imei w telefonie z tym na pudelku.
W najgorszych wariantach moze tez byc tak ze telefon niby nowy a jest refurbem czyli w srodku beda chinskie niektore czesci. Wtedy zazwyczaj najszybciej nie dziala faceid (wogole). Ja bym sie nie decydowal na zakup z takiego sklepu i w tej sytuacji (rozpakowany i bez oryginalnej historii potwierdzonej w papierach).