Pakiet ochronny OLX, Oszustka? NIE! wg.olx-a :-D

Kupiłem od pewnej Pani 3 telefony, jako nowe.
Wiadomo, stare modele to i baterie mogą być "nie te".

No i dostałem takie jak na zdjęciu:

... Ciężko zgadnąć które :-D

Wady to:
- oczywiście stan baterii (to że ucieka w oczach to raczej nie o to chodzi :-D )
- jeden ładuje czasami, zależy od kąta wtyczki chyba
- duszki na ekranie, chyba tylko w 2 egzemplarzach
- innych wad nie zauważyłem bo i tak tych telefonów nie da się normalnie używać
- i jedną z wad można zauważyć na zdjęciu ale wiadomo, można nie dojrzeć tego

OLX oczywiście stwierdził że nie łapie się w ich Ochronę Kupującego i na stronie sugerują w takich sytuacjach iść na Komendę (police).

ów Pani, też niczego sobie z tego nie robi, po kilku wymianach zdań doszła do wniosku że może przyjąć w ramach zwrotu telefon z wagą ładowania ALE, holahola...nie może być zdjęta folia, ktora i tak była jak nie źle przyklejona to była zakładana już kilka razy przed moim zakupem, stan ma BYĆ w stanie "co był" wysłany.


Ogólnie stan jak NOWE, jeśli się ich nie używa a najlepiej nie włącza.

Po co ta DYSKUSJA?
Można śmiało sprzedawać złom w cenie nowego produktu, tu akurat cena była 550pln za CZY sztuki.

PLUSy:
- żadnych konsekwencji ze strony OLXa dla Sprzedającej

MINUS:
- fatyga z ale chyba warto?

POLECAM zajrzeć, możne coś Was skusi:

TA PANI ma więcej towaru w dobrym a nawet jak nowym stanie