Coś poszło nie tak. Spróbuj ponownie. Jeśli błąd będzie się powtarzać odśwież stronę.
sty 8. 2021
Ostrzegam przed zakupami na amazon.de i jednocześnie proszę o radę.
Opisuję co zaszło.
W listopadzie kupiłem na amazon.de przedmiot o wartości powyżej 300euro. Zapłaciłem przelewem.
Po dwóch dniach od zamówienia dostałem informację że zamówienie zostało wysłane InPostem.
Przewidywany termin doręczenia przesyłki został przekroczony o tydzień więc zapytałem na czacie co z moim zamówieniem. Odpowiedziano mi że dostanę odpowiedź mailem.
W mailu dostałem odpowiedź że na podstawie trackingu, raportowanej wagi przesyłki i stanu, przesyłka została do mnie dostarczona.
W systemie śledzenia przesyłek InPost cały czas, do teraz widnieje status "Przygotowana przez nadawcę".
Infolinia InPost poinformowała mnie że przesyłka nie została przekazana do dostarczenia.
Skontaktowałem się z polskojęzycznym konsultantem amazona, przedstawiłem informację co usłyszałem w InPost, miły pan powiedział że przekaże dalej. I przekazał.
W odpowiedzi dostałem identycznego maila co wcześniej, tylko podpisany przez inną osobę (automat lub szablon). Cały czas twierdzą że przesyłkę otrzymałem.
Złożyłem oficjalną reklamację do InPostu, ale została odrzucona z powodu braku przedstawienia potwierdzenia odbioru przesyłki przez pracownika InPost.
Innymi słowy składanie reklamacji w InPost przez adresata przesyłki jest bezcelowe.
Podsumowując: Amazon twierdzi że przesyłkę otrzymałem, InPost mówi że niedostarczył i ma to w d..., ja przesyłki nie mam i jestem a plecy 320euro.
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł co dalej to proszę o pomoc
Opisuję co zaszło.
W listopadzie kupiłem na amazon.de przedmiot o wartości powyżej 300euro. Zapłaciłem przelewem.
Po dwóch dniach od zamówienia dostałem informację że zamówienie zostało wysłane InPostem.
Przewidywany termin doręczenia przesyłki został przekroczony o tydzień więc zapytałem na czacie co z moim zamówieniem. Odpowiedziano mi że dostanę odpowiedź mailem.
W mailu dostałem odpowiedź że na podstawie trackingu, raportowanej wagi przesyłki i stanu, przesyłka została do mnie dostarczona.
W systemie śledzenia przesyłek InPost cały czas, do teraz widnieje status "Przygotowana przez nadawcę".
Infolinia InPost poinformowała mnie że przesyłka nie została przekazana do dostarczenia.
Skontaktowałem się z polskojęzycznym konsultantem amazona, przedstawiłem informację co usłyszałem w InPost, miły pan powiedział że przekaże dalej. I przekazał.
W odpowiedzi dostałem identycznego maila co wcześniej, tylko podpisany przez inną osobę (automat lub szablon). Cały czas twierdzą że przesyłkę otrzymałem.
Złożyłem oficjalną reklamację do InPostu, ale została odrzucona z powodu braku przedstawienia potwierdzenia odbioru przesyłki przez pracownika InPost.
Innymi słowy składanie reklamacji w InPost przez adresata przesyłki jest bezcelowe.
Podsumowując: Amazon twierdzi że przesyłkę otrzymałem, InPost mówi że niedostarczył i ma to w d..., ja przesyłki nie mam i jestem a plecy 320euro.
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł co dalej to proszę o pomoc
Aktualizacje społecznościowe
Dyskusje Popularne
29 Komentarzy
sortowanie:Złożyłem zawiadomienie na policję. Nie było to łatwe, zajęło mi dwa dni - 4 i 2 godziny ale się udało. Wcześniej po którejś już interwencji amazon napisał abym złożył zawiadomienie i wysłał im skan to podejmą dalsze działania.
Co będzie dalej to się zobaczy.
Jeśli ktoś dalej będzie ściemniał, zgłoś do do UOKiK. W necie znajdziesz też darmowe porady prawne (telefoniczne oraz na forach), wyjaśnij sytuację i zapytaj co możesz zrobić i na co się powołać. Ale działaj, nie zostawiaj tego tak.
Na przyszłość płać kartą bankową (prawdziwego banku) albo PayPalem. W pierwszym przypadku możesz skorzystać z chargebacku i sprawę będzie rozwiązywał dalej bank. W drugim przypadku masz ochronę kupującego. (Edytowano)
Przed chwilą kolejna rozmowa na czacie z wezwaniem do wydania przedmiotu z mojej strony, i hasła w stylu "to straszne że nie dostałeś" od konsultanta, po czym konsultant wychodzi z czata. Ja się zastanawiam jak ta firma funkcjonuje.
I jakie wieści z placu boju? Wygrałeś sprawę czy się poddałeś. Trzeba by to może jakoś nagłośnić bardziej.
W dniu dzisiejszym, po czterech miesiącach amazon oddał pieniądze. Bez jakiegokolwiek wyjaśnienia. Po prostu przechowali kasę przez cztery miesiące bez odsetek, i nawet słowa przeprosin. Chociaż odsetki coraz częściej ujemne, to może i dobrze ;). W każdym razie z amazona się wyleczyłem z zakupów za większe kwoty.
Nic, "skontaktuj się z przewoźnikiem InPost"
Przez stronę nie dało się wysłać maila do obsługi klienta, wczoraj odkryłem jeszcze jedną rzecz, po zmianie języka strony na angielski maile można wysyłać. Co ciekawe, podczas wysyłania maila ukazuje się uproszczony pasek trackingu i widnieje tam status "w doręczeniu". Więc po prostu perfidnie kłamią że przesyłkę dostarczyli.
Pisz na czacie dzwoń. Musisz działać a reklamacje z dostawcą to tylko i wyłącznie nadawca może robić bo ty nie masz żadnych praw.
Przedwczoraj, nie wiem czy przypadkowo czy ktoś zainteresował się moją odrzuconą reklamacją w InPost przesyłka całkowicie znikła z trackingu zarówno InPost jak i amazon. Zadzwoniłem na infolinie amazona, dostałem info że rzeczywiście przesyłka nie została dostarczona, ale konsultant nic sam nie może przy towarze powyżej 300 euro i przekazuje sprawę wyżej. Do dzisiaj cisza.
Konsultanci nic nie wiedzą i przekazują sprawę, jak to określają do innego departamentu. A w imieniu departamentu odpowiada automat mailowo. Nie wiem z kim gadać czy pisać.
To nie Amazon, tylko Inpost Ci nawalił. Moje zamówienie z Amazon.it nie został odostarczone i dostałem kasę w 100% wysokości i gwarancję ponownego zakupu w cenie z promocji (jak towar się pojawi na stanie).
A próbowałeś zgłosić na infolinii nie zaginięcie przesyłki, ale brak odpowiedzi z tego departamentu, gdzie odpowiada automat/szablon?
Albo zareklamować, że odpowiedź supportu nie rozwiązuje Twojego problemu?
Jak nie drzwiami to oknem Generalnie z Amazonem mam 100% spraw ogarniętych. Niestety, z Inpostem miałem dużo różnych przejść (w tym agresywnego listonosza inpostu, który przyszedł tylko na mnie nawrzeszczeć i wygrażać, że ukradłem przesyłkę... podczas gdy on zaniósł ją pod inny adres). Próbuj kontaktować się na różne sposoby z różnych przyczyn. Może to pomoże.
Teraz już wiem, ale straciłem 30 dni bo tyle mają na odpowiedź i wykorzystali do ostatniej godziny termin