Pytanie zwłaszcza do łowców promocji: ile średnio miesięcznie idzie wam na jedzenie na 1 osobę? Sama ostro korzystam z wszelkich wyprzedaży, przecen -50% np w lidlu, i mimo wszystko wychodzi mi 400-500zł miesięcznie na łebka.
Kupuję trochę lepszych rzeczy (czasem jakieś steki, droższe sery, mięsa, warzywa), nie kupuję żadnych napojów i soków, i niewiele wydaję na alkohol
Ciekawi mnie czy są tu zawodnicy, którym dzięki polowaniu na promki udaje się zamknąć np w 300zł.
Gdzie wg was najtaniej można złapać towar żeby zrobić zapasy? Kiedyś w biedrze bywały świetne wyprzedaże, aż mi się w szafach zapasy nie mieściły. Teraz chyba się to skończyło ( a przynajmniej na pepperze nie widzę takich wstawek ze spożywką -70%) . Najłatwiej jest mi złapać coś w lidlu na obniżkach lokalnych -50%.
Czekam na odpowiedzi i może sugestie gdzie najtaniej można się zaopatrywać, bo ceny jedzenia obecnie są dobijające. Promocje gazetkowe wg mnie szału nie robią
Kupuję trochę lepszych rzeczy (czasem jakieś steki, droższe sery, mięsa, warzywa), nie kupuję żadnych napojów i soków, i niewiele wydaję na alkohol
Ciekawi mnie czy są tu zawodnicy, którym dzięki polowaniu na promki udaje się zamknąć np w 300zł.
Gdzie wg was najtaniej można złapać towar żeby zrobić zapasy? Kiedyś w biedrze bywały świetne wyprzedaże, aż mi się w szafach zapasy nie mieściły. Teraz chyba się to skończyło ( a przynajmniej na pepperze nie widzę takich wstawek ze spożywką -70%) . Najłatwiej jest mi złapać coś w lidlu na obniżkach lokalnych -50%.
Czekam na odpowiedzi i może sugestie gdzie najtaniej można się zaopatrywać, bo ceny jedzenia obecnie są dobijające. Promocje gazetkowe wg mnie szału nie robią
Udostępnij przez Messenger
56 Komentarzy