1. Nie należy suszyć małej ilości prania, gdyż mała ilość to mało wody do płukania skraplacza.
2. Mokre kłaczki w filtrze pod skraplaczem stoją w wodzie, która już po paru dniach zaczyna nieprzyjemnie śmierdzieć - czyszczenie co 20 cykli jak to zaleca Bosch daje prosty efekt - ze skraplacza wali jak z kanalizacji.
3. Skraplacz jest opłukiwany grawitacyjnie, więc blaszki nie czyszczą się idealnie - zawsze coś zostaje, a z czasem nagromadzi się ich tyle, że cały system przestaje być drożny i trzeba rozebrać suszarkę do gołego skraplacza, a następnie przeczyścić go ręcznie. Druga opcja to wezwanie serwisu - ceny takiej usługi zaczynają się od 600 zł
Jedyna firma, która dobrze rozwiązała swój system autoczyszczenia skraplacza to LG - blaszki czyszczą się za pomocą 3 dyszy pod ciśnieniem - suszarki są na rynku polskim od 4 lat i nic się nie dzieje, a na zachodzie 2x dłużej. Problemy były tylko z 1 generacją tego systemu.
Podsumowując, mając do wydania 3300 zł na suszarkę, brałbym LG RC90, a nie BSH.