Kindle Paperwhite 5 16GB zielony, niebieski, czarny (Signature 32GB - 641 zł; Oasis 32GB - 813 zł; Kids - 556 zł; REFURB 8GB - 368 zł)

Spróbuj książkę wgrać i poczytać

Czytnik bardzo dobry ale kontrola jakości fatalna. Dużo bad pixeli, na 3 sztuki jakie kupiłem - 2 z Niemiec i jedna w PL każda miała bad pixele, dwie z Niemiec takie diody że ciężko było się skupić na czytaniu. W ostatnim z Amazona PL też były ale po rogach więc nie zwraca się uwagi, ten wyglądał najlepiej i został. (Edytowano)

Naprawdę ciężko wpisać w google "kindle paperwhite 5 obsługiwane formaty" ?

ta

Można, właśnie wyłączyłem przez ich chat

Jeśli nie masz zamiaru wrzucać na czytnik naraz setek komiksów i/lub pdfów po 100MB, albo nie musisz koniecznie ten raz w miesiącu ładować go bezprzewodowo, to nie.
(Automatyczna regulacja oświetlenia działa ponoć na tyle słabo, że nie warto jej używać)

Niemcy są biedni i Amazon to wie.

Dodam, że nowy Paperwhite jest płaski (szybka zlicowana z ekranem) więc przerzuca się dużo prościej niż na poprzednich generacjach ze „schodkiem” na ekranie.
Dalej wolałbym guzik jak w Oasis ale ogólnie mi nie przeszkadza bardzo ich brak (Edytowano)

Sprawdź sobie czytniki Onyx, np model Page.

Niebieski mi też anulowali

Kindle Kids to nie jest Kindle Paperwhite Kids.

Mam na codzień do czynienia z dwoma Inkbookami ( stary Classic z klawiszami fizycznymi i jakiś w miarę nowy, dotykowy Calypso - czytają na nich oboje rodzice) Sam mam kilka modeli Kindle, (od najstarszego Keyboarda, poprzed 10tkę, 11tkę, Paperwhite 4, a obecnie jedzie do mnie Paperwhite 5) I najczesciej korzystam z tego najstarszego (z oryginalną 14 letnią baterią!) Pierwsza, wielka zaleta Kindle w stosunku do Inkbooka - nowa bateria, która przy około 1 godzinnym czytaniu dziennie wystarcza często na miesiąc. Następna, to o wiele większa szybkość działania i odświeżania. Całkowicie wyłączony Kindle startuje dosłownie w sekundę, max dwie. Inkbook odpala się kilkanaście. Ostatnia, to rozdzielczość, która, szczególnie w Paperwhite jest zauważalnie wyższa, przez co litery mają idealny kształt i nie wyglądają, jakby tekst napisano na maszynie ze zużytą czcionką. Menu po angielsku nie jest żadną wadą, bo obsługa jest intuicyjna i ogranicza się do kilku gestów dotykiem. Podobnie jak te słynne reklamy. Te są niczym innym, jak ładnymi tapetkami o tematyce związanej z czytelnictwem (często reklamą jakiegoś wydawnictwa, czy konkretnej książki) i pojawiają się WYŁĄCZNIE wtedy, gdy ekran e-link jest na czuwaniu, nigdy w czasie czytania. Ergo? - Kindle nawet w wersji budżetowej (nie Paperwite, tylko np 11-tka) przy podobnej cenie jest po prostu lepszy od Inkbooka. Zapomniałem wspomnieć o bezawaryjnosci, bo Inkbooka Classic kilka razy resetowałem po zawieszeniu, raz musiałem od nowa wgrać fabryczny soft i w ciągu kilku lat wymienić akumulator, bo fabryczny zaczął puchnąć. A nawet nowy, przy umiarkowanie intensywnym czytaniu, potrzebuje ładowania co tydzień. Można by jeszcze dodać, że obudowy i ekrany Kindle są bardzo solidne, a wersje Paperwhite wodoodporne. Porządne etui kosztujące poniżej 30 zł można znaleźć bez problemu u majfrendów na Ali. (Edytowano)

Do nich dotarła w piątek. Do mnie dziś, wysyłali chyba nawet wczoraj. Pewnie mają oblężenie polskich kindli, dlatego tyle czasu.

I w jakim celu skoro to może załatwić każdy mp3 player czy telefon?

Kolekcja się powiększa 😃. Wszystkie są sprawne

Realnie SE oferuje 16gb pamięci więcej, to jest zdecydowanie overkill moim zdaniem, i ładowanie bezprzewodowe, które nie każdy wykorzystuje

Kto bogatemu zabroni?

Ja mam paperwhite versja 2. Ma już te 12 lat? Teraz się bawiłam inkbookiem. Kurcze podobało mi się że działało Legimi itd. Złamałam ekran w Inkbooku i wróciłam do kundla. Działa nadal. Bateria faktycznie fajna nadal mimo upływu czasu. Ale chciałabym coś z odtwarzaniem audiobooków z śmigajacym Legimi...

Nawet jak za refub

dlaczego 80% ludzi na pepperze nie umie napisać tego prostego słowa?
mam wrażenie, że niektórzy uczą się angielskich słówek właśnie tutaj, kopiując od innych...

(Edytowano)